środa, 27 marca 2013

26. ...potrzebuje Pepper.

Szukuję się do przeprowadzki więc rozdział następny dopiero za miesiąc .Jest dużo roboty .No cóż ! Szkoła sportowa w UK czeka !




*Pepper*

Przechodziłam właśnie korytarzem kiedy przez drzwi wpadła uśmiechnięta Rogue .
-Mam nowe informacje ,Charles . - rzuciła i pociągnęła mnie za rękę do gabinetu Xaviera .
Dziwnym trafem wszyscy już tam byli .Stark obrzucił krótkim spojrzeniem biały strój , który na sobie miała , a Rhodey wsunął się za niego . Tchórze...Usiadłyśmy na kanapie .
-Magneto rośnie w siłe , a  Pepper nie może być w promieniu kilometra od Starka , a i ... To z dwóch powodów . - mruknęła .
-Jakich ? - burknął Logan wchodząc bezceremonialnie do gabinetu .
Miał na sobie strój bojowy .
-Ćwiczyłeś ? - spytała Storm .
Skinął głową i oparł się o kanape za Rogue .Oni muszą być ze sobą bardzo związani .
-Mało tego .Magneto odkrył wiedze o Pierścieniach Makluan co znacza tylko tyle , że pragnie je zdobyć , a żeby dotrzeć do jedenasteko potrzebuje Pepper . - dokończyła dziewczyna .
Zamrugałam szybko ,aby pozbyć się plamek z przed oczu .Niestety one tylko się powiększyły , a ja straciłam świadomość .


*Rogue*

Stałam obok Pepper w ambulatorium .Dziewczyna nadal się nie obudziła .Spojrzałam na Logana .
-Pamiętasz jak nas tu przywieźli ? Nasze pierwsze spotkanie ? - spytałam .
Pokiwał głową .
-Jak mógłbym zapomnieć , dzieciaku .Wtedy zaczęły się moje kłopoty . - dodał cicho jednak ja i tak to usłyszałam .
Uśmiechnęłąm się lekko .Kłopoty związane z Jean .Od jej śmierci często jest nieobecny .Przykłada się do misji X-Menów ...Zwykle tego nie robił .
-Chodzi mi o to , że wtedy pomyślałam , że znalazłam dom .Że tu jest moje miejsce , ale wtedy nie chciałam przyjąć innej opcji do myśli . - mówiłam stukając po klawiaturze komputera .
Wolverine jakby się ożywił .Podniósł głowę i utkwił we mnie wzrok .
-Jaka to opcja ?
Spuściłam głowę .
- Że nie powinnam tu zostawać . - mruknęłam .


*Tony*

Wpadłem do pokoju Pepper .Obudziła się godzinę temu , ale byłem wtedy poza Bayville i dopiero teraz mogłem ją zobaczyć .Wpadłem do pokoju i zobaczyłem ją wychodzącą z łazienki z rękawiczkami na rękach .
-Sprzątałaś ? - spytałem .
Skinęła głową i zdjęła rękawiczki .
-Musiałam .Rano stłukłam wazon w łazience . - mruknęła .
Uśmiechnąłem się i usiadłem na jej łóżku .
-Jak się czujesz ?
Wzruszyła ramionami .
-Nawet dobrze .Troche słabo , ale w miarę fajnie . - powiedziała lekko i usiadła obok mnie .
-Muszę ci coś powiedzieć . Pamiętasz okres opętania  Klątwą Strażniczki ? - spytałem .
Odwróciła głowę w moją stronę .
-Skąd to pytanie ? - zająknęła się .
Spojrzałem dziewczynie w oczy .
-Odpowiedz .
Pepper uśmiechnęła się .
-Pamiętam wszystko .
Zmarszczyłem brwi .
-Więc pamiętasz jak powiedziałem ci , że ...
Jej wzrok wydawał się pytać .Podniosłem głowę .
-Kocham cię , Pepp . - powiedziałem i pocałowałem ją .



poniedziałek, 4 marca 2013

25.Możemy ją wykluczyć .

Dzisiaj notka taka nietypowa .I uściślenie .Rogue nie spadła z nieba !Ona sobie po prostu zleciała :DLoll...



*Pepper*

Otworzyłam jedno oko i spojrzałam wściekła na Tonyego .Chłopak stał z wyzywającym uśmiszkiem .Usiadłam na łóżku .

-Kto dał ci prawo do budzenia mnie ? - warknęłam .
Wstałam .Miałam na sobie ulubioną koszulkę nocną .( link ) Włożyłam stopy w moje kapcie-króliczki ( link ) .Kiedyś Tony nazwał to słodkim zestawem , ale to było wtedy kiedy koszulka ze mnie zwisała .Teraz lustrował wzrokiem moje ciało pod obcisłą szarością .Podniosłam krzesło i zamierzyłam się na nego , ale zwiał .Za drugim i trzecim razem też , aż w końcu tak dostał się na korytarz , ale ja nie chciałam odpuścić .Goniłam go po całym budynku .W kuchni zrozumiałam , że wszyscy są już na nogach .Momentalnie się opanowaliśmy , a ja dostawiłam swoją broń do stołu i usiadłam okrakiem .Przerzuciłam włosy na plecy i rozczesałam je palcami .Kątem oka zauważyłam , że Stark znów wlepia we mnie swoje spojrzenie .Chyba muszę to zignorować .Spojrzałam na Logana , który siedział koło okna i nie podnosił głowy .Wyglądał jakby spał .Spojrzałam na Storm , która narwowo stukała palcami po blacie .Wtedy do kuchni wjechał profesor .Uśmiechnęłam się na jego widok , jednak po chwili z moich ust zszedł uśmiech .
-Rhodey jeszcze śpi ? - spytałam zaniepokojona .
Skinął głową co mi wystarczyło .
-Mamy nowe wieści , profesorze . - powiadomiła go Ororo .
Zaciekawiona spojrzałam na nią .Miała nam do powiedzenia coś o ... Rogue , Magnecie czy kimkolwiek ?Czy było to tylko coś co nigdy nam się nie przyda ?Niepewność zacznie mnie zżerać jak nie ogarne dupy i nie zaczne myśleć optymistycznie .Więc...Przed oczami mam rozświergotanego skowronka .Tony stanął za mną .Jakby oczekiwał , że to doda mi otuchy .Ale jednak podziałało .
-W wiadomościach mówili , że mutanci odzyskują swoje moce .To identyczny przypadek jak u Rogue .Tylko , że ich moce nie były tak rozwinięte jak jej .Skoro jej moc nie działa na Gambita możemy jakoś to wykorzystać .Magneto i Mystiqe także dostali lek co oznacza , że prędzej czy później się zjednoczą . - oznajmiła Storm .
Usłyszałam śmiech Logana .
-Szczerze watpię .Raven znienawidziła Magneta od kiedy ją zostawił . - posłał jej kpiący uśmiech . - Możemy ją wykluczyć .
Westchnęłam .Była to napewno ważna informacja , ale ...Wstałam i wyszłam , a Tony jak cień poszedł za mną .Wpadłam do pokoju i zakmnęłąm drzwi .


*Rogue*

Wyszłam z łazienki owinięta ręcznikiem i na w pół mokrymi włosami i bosymi stopami .Sięgnęłam po ciuchy , które pożyczyłam sobie od Emmy .Miała ich całą garderobę więc pewnie nie zauważy .Odwróciłam się na chwile żeby wziąść baleriny zpod łóżka .Szczerze to nie wiem jak się tam znalazły ... Gdy sięgnęłam po ubrania nie było ich .Jęk wydobył się spomiędzy moich rozchylonych ust .

-Szlag .  - burknęłam .
Poczułam ramiona obejmujące mnie od tyłu .
-Tego szukasz ? - spytał Remy pokazując mi tkaniny .
Usmiechnęłam się pod nosem .
-Może ...
-Szukasz jeszcze czegoś . - spytał zbliżając usta do mojego ucha .
-Małej informacji .- powiedziałam zabierając mu ubrania .
Zbliżyłam się do łóżka .Zsunęłam ręcznik i szybko się ubrałam .Usiadłam przodem do chłopaka .Dopiero teraz zauważyłam , że pochłania mnie wzrokiem .
-Nie ładnie się tak gapić , LeBeau .- zrugałam go i założyłam buty .
-Powiem ci wszystko , gdytylko mnie wysłuchasz . - mruknął .
Wywróciłam  oczami .
-Słuchałam cię całą noc . - powiedziałam gwałtownie wstając z łóżka i przuciskając go do ściany .
Zaśmiał się .I zbliżył swoją twarz do mojej .
-Cherie ... Odpowiem ci na kilka pytań , a ty wrócisz z głową pełną informacji o nastałej sytuacji .
Zgodziłam się praktycznie od razu .

*Tony*

Stałem przed drzwiami do pokoju Pepper .Rano nie mogłem oderwać od niej wzroku .W końcu Pepper wyszła .Miała na sobie czarny top i białą , długą spódnicę .Pierwsza jej część była z normalnego materiału , a druga , ta do kostek z przodu była krótsza i przeźroczysta .Wyglądała ślicznie .Nie chciałem żeby zauważyła moją minę więc odwróciłem wzrok .Wykonałem ruch głową w głąb korytarza co spowodowało , że poszła za mną .Nagle poczułem jej rękę .Dziewczyna złapała mnie za łokciem i odwrócia w swoją stronę .Wpatrywała się we mnie swoimi dużymi piwno-zielonymi oczami .Były takie ...Co ja znowu gadam ?Zobaczyłem w nich dziwny błysk .O nie !Tylko nie monolog ...
-Tony chyba o czymś zapomniałeś .Mimo ego jak bardzo będziesz starał się odwracać wzrok to ja wiem , że się zmieniłam , ale nie zgłupiałam .Wiem o czym myślisz . - dodała i ruszyła przodem .



O mnie

Moje zdjęcie
Nie wiem jeszcze kim jestem, ale mam ochote się szybko dowiedzieć :P